Don Kwaczyński Don Kwaczyński
633
BLOG

Nie polowałem z Kiszczakiem - Wałęsa odpowiada Walentynowicz

Don Kwaczyński Don Kwaczyński Rozmaitości Obserwuj notkę 23

Szanowni Państwo,

Fani suwnicowej poległej w Smoleńsku z pewnością znają zestaw pytań, które ta biedna kobieta w swoim czasie "wystosowała na piśmie" do swojego byłego kolegi związkowego, znanego również z pseudonimu operacyjnego "Bolek".

Patrioci spod znaku Solidarnych 2010 naświetlają sprawę następująco:

Gdy w 1995r. Lech Wałęsa ubiegał się o reelekcję, Anna Walentynowicz napisała do niego list. Padło w nim 17 pytań, które sugerowały m.in. agenturalną przeszłość byłego przywódcy "Solidarności". Wałęsa zaprzeczył, a na Annę Solidarność rozpoczęła się nagonka trwająca aż do jej śmierci w Smoleńsku 10 kwietnia 2010r. Po śmierci jej rodzina doświadczyła gehenny związanej ze sprofanowaniem  i zamianą zwłok. Do dziś nie znamy prawdziwego miejsca pochówku Anny Walentynowicz, gdyż jej syn i wnuk są przeświadczeni, iż w grobie rodzinnym spoczywa inna osoba.
Postarano się także o perfidne wylansowanie tramwajarki [obecnie posłanka PO], jako sprawczyni strajku w stoczni w 1980r., w miejsce autentycznej bohaterki tamtych wydarzeń i prawdziwej Legendy Solidarności.

Cały zestaw pytań tutaj:

http://www.solidarni2010.pl/32732-anna-walentynowicz-pyta-walese.html

Bardzo podoba mi się fraza "perfidne wylansowanie tramwajarki", stojąca w jawnej opozycji do zupełnego braku lansowania suwnicowej, no ale nie o tym chciałem.

Skupię się tylko na jednym z 17 pytań, pomijając np. te o "prowadzaniu" się Lecha Walęsy, bo gdybym chciał je komentować, musiałbym zapomnieć, że pani Walentywicz jest śp.

Oto  pytanie nr 12:

Za jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5-tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?

I odpowiedź Lecha Wałęsy, udzielona dzisiaj:

Nigdy nie byłem na polowaniu z Kiszczakiem. Nigdy. I zawsze lituję się nad zwierzakami. Nie byłem nigdy na polowaniu.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19695414,walesa-na-wykopie-odpowiedzial-na-czesc-pytan-walentynowicz.html#MTstream

Zastanówmy się przez chwilę nad pytaniem i nad odpowiedzią.

Jasne jest, że jakiś "doradca" musiał sformułować większość pytań zadanych przez panią Annę, a w szczególności te, których nie mogła by zadać wyłącznie w oparciu o własne doświadczenia. Tak się składa, że takich jest zdecydowana większość na tej liście, no ale jak już napisałem, skupię się wyłącznie na jednym.

Otóż dla osób mających określony, "ludzki" stosunek do zwierząt, zarzut o udziale w polowaniu musi być jedną z większych obelg i potwarzy. To mniej więcej tak, jakby ktoś zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że w wolnych od polityki chwilach wyłapuje bezpańskie koty i przerabia je na pasztet.

Jeśli Lech Wałęsa mówi, że zawsze lituje się nad zwierzętami i że nigdy nie był na polowaniu, to oczywiście "psy gończe" prezesa natychmiast zaczną węszyć w poszukiwaniu "prawdy", a pan Wyszkowski zapewne wkrótce oświadczy, że na własne oczy widział Wałęsę i panią Krzywonos, jak po jednej z orgii zapolowali sobie na dzika, a naganiaczami byli chłopaki z SB.

Oczywiście Wałęsa strzelał ze strzelby Kiszczaka i zapewne w IPN  wkróce odnajdą się odciski palców Bolka na tej dwururce.

Być może na świadka powołany zostanie grzybiarz, który w czasach internowania zbierał grzyby w Arłamowie, nie bacząc na porę roku i zalegający na połaci śnieg. Wiarygodność świadka zwiększy znacząco informacja, że w latach 45-47 ukrywał się w tej okolicy jako lokalny Żołnierz Wyklęty, a po zamachu w Smoleńsku brał udział w protestach pod krzyżem na Krakowskim, co uwieczniły przypadkowo kamery którejś z niezależnych stacji telewizyjnych.

Tym sposobem kolejne kłamstwo Bolka zostanie bezdyskusyjnie potwierdzone  na kolorowej taśmie filmowej, a duch Anny Walentynowicz będzie unosił się triumfalnie nad symbolem zaprzaństwa.

Fakt, że unoszeniu się tego ducha będzie towarzył pusty choć gorzki śmiech, to już nie moje zmartwienie.

D.K
 

P.S:

Jeszcze mały opis zdjęcia, świadectwa "upadku" polskiego przemysłu stoczniowego po odejściu pani Walentynowicz:

Gdańska Stocznia „Remontowa”

 
Gdańska Stocznia „Remontowa”
Brosen remontowa floating docks.jpg
Typ stoczni stocznia remontowo-budowlana
Data powstania 1 lipca 1952
Państwo Nie polowałem z Kiszczakiem - Wałęsa odpowiada Walentynowicz Polska
Miasto POL Gdańsk COA.svg Gdańsk
Dawne nazwy Baza Remontowa - Ostrów, Gdańska Stocznia Remontowa
Doki pływające 6 (oraz dwa podnośniki pływające "RemLift 2200" oraz "RemLift 2400")
Pochylnie 1 boczna
Strona stoczni

Gdańska Stocznia „Remontowa” (pełna nazwa: Gdańska Stocznia „Remontowa” im. Józefa Piłsudskiego SA; nazwa handlowa: „Remontowa” SA; ang.: Gdańsk Shiprepair Yard „Remontowa” S.A.) – największa polska stocznia remontowa, położona na Ostrowiu w Gdańsku. Lider Grupy „Remontowa”.

Działa w branży okrętowej remontując, przebudowując i budując obiekty pływające. Z początkiem XXI wieku rozpoczęła działalność w dziedzinie offshore. Jest firmą-matką Grupy „Remontowa” składającej się jeszcze z m.in. Remontowa Shipbuilding i mniejszych firm branż kadłubowych, elektrycznych, rusztowaniowych i in.

W rankingu specjalistycznego pisma Drydock dotyczącego najlepszych i największych stoczni remontowych „Remontowa” SA zajmuje miejsca w pierwszej trójce w Europie i w pierwszej piątce na świecie. Jest także w notowana w krajowych rankingach największych firm w Polsce (m.in. "500 Polityki").

www.pantryjota.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości